czwartek, 10 listopada 2011

Niezauważona zmiana kierunku

Chyba odrobinę zboczyłam z drogi, którą obrałam dla tego bloga. Jak go zakładałam to myślałam o tym, że będę pisać tu co nieco o sobie. Coś w stylu bloga pamiętnikarskiego, ale z mniejszymi lub większymi dodatkami książkowymi, filmowymi i serialowymi. I jakoś się w tym chyba zagubiłam, bo ciągle piszę o książkach. Oczywiście chcę, żeby to pozostało, bo lubię pisać co myślę o danej lekturze i nie boję się jej krytykować jeśli mi się nie podoba. Ale ostatnio brakuje mi pisania postów, gdzie będę opisywać swój dzień, przemyślenia lub plany na przyszłość.

Początkowo pomyślałam sobie, że założę drugiego bloga, który będzie całkowicie o mnie. Później stwierdziłam, że to bez sensu, bo skoro na tego bloga miałam taki zamysł to wystarczy tutaj pisać. No i znowu przyszło mi do głowy, że może założę bloga, gdzie będę wstawiać tylko notki o książkach. Ale znowu stwierdziłam, że to jeszcze głupsze, bo pewnie wklejałabym te same posty na dwóch blogach.

Tak więc zacznę dodawać tutaj bardziej osobiste wpisy. Poza tym nie zapomnę o książkach. Już w planach mam napisanie o dwóch. Zobaczymy co z tego wyniknie.

1 komentarz:

  1. Uważam, że jeden blog to już dużo a co dopiero dwa... Czekam na kolejne notki:)

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.