środa, 2 maja 2012

"Wywiady Bez Kitu" Praca zbiorowa



   O gustach muzycznych się nie rozmawia. Jeden odnajduje się w popie, drugi w rocku i metallu, a trzeci szaleje, gdy usłyszy Jesteś szalona. Ale mimo, że każdy ma inny gust to jedno łączy każdego słuchacza. Każdy lubi czytać wywiady, w których wypowiadają się jego ulubieni artyści. Dzięki nim fani mogą się dowiedzieć, co było inspiracją do powstałego utworu, jak artysta czuje się na scenie itd.

   Wywiady Bez Kitu to zapis ponad pięćdziesięciu wywiadów z polskimi jak i zagranicznymi wykonawcami muzyki alternatywnej, które były emitowane na antenie Radia Bez Kitu. Radio to powstało w 2002 roku, aby dotrzeć do słuchaczy, którzy mają już dość słuchania tych samych kawałków na każdej popularnej stacji.

   Przed uprzednim przeczytaniem każdego wywiadu dowiadujemy się w jakich okolicznościach i przez kogo została przeprowadzona rozmowa. Są one ułożone chronologicznie od powstania radia, co czasem jest dość dziwne w czytaniu jak np. przy wywiadzie z Czesławem Mozilem i jego pracy nad debiutancką płytą. Rozmowy są na różnym poziomie. W jednych artyści skupiają się jedynie na przekazaniu informacji dotyczących ich muzyki, a niektóre są najzwyczajniej o niczym. To samo dotyczy osoby przeprowadzające wywiad. Niektórzy dziennikarze zadają ciekawe pytania, a inny standardowe albo jakby nie wiedzieli o co mają zapytać swojego rozmówcę.

   Najbardziej w tej książce podobało mi się jednak to, że pokazuje ona oblicze muzyki  alternatywnej. Czytelnik może się z niej dowiedzieć jak ciężko być takim artystą od strony finansowej. Nie śpią oni po pięciogwiazdkowych hotelach jak Doda, czy nie zarabiają fortuny pieniędzy na sprzedaży z płyt jak Justin Biber. Oni grają swoją muzykę dla wąskiego grona wielbicieli, którzy potrafią to docenić i podczas koncertu dobrze się bawić. Artyści ci sami przyznają, że wiedzą, że nigdy nie trafią do tak ogromnego grona słuchaczy, bo ich muzyka nie jest dla każdego, ale oni grają z pasji, a nie dla pieniędzy.

   Podsumowując Wywiady Bez Kitu to idealna książka dla osób słuchających muzykę alternatywną. Jest jak przypomnienie dawnych czasów czy koncertów, na których się było. Ja osobiście zastanowiłabym się nad wydaniem jej w formie audiobooka, bo fajnie by było usłyszeć te rozmowy jeszcze raz.

Za możliwość przeczytania książki dziękuje wydawnictwu N a r b o o k


1 komentarz:

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.