środa, 2 maja 2012

30 dni z książkami - dzień 17

Dzień 17 - Książka, którą sfilmowano i zrobiono to źle


    W kinach i telewizji mamy teraz wysyp filmów, które są ekranizacjami książek. Często oglądam te filmy przed uprzednim przeczytaniem książki, a gdy już tak się stanie to nieraz nie mam ochoty już jej czytać, bo najzwyczajniej film był do bani. Najciężej jest jednak zrobić dobrą ekranizację olbrzymiego tomidła, tak aby nie zgubić najważniejszych wątków i sensu.
   Tego niestety nie udało się zastosować do Harry'ego Pottera i Księcia Półkrwi. Według mnie jest to jedna z najgorzej zrobionych ekranizacji tej serii. Wszystko toczyło się za szybko, brakowało niektórych momentów i najważniejszego, czyli pogrzebu Dumbledore'a. Tego ostatniego po prostu nie można wybaczyć. W tej części widać, że reżyserowi i scenarzyście za bardzo nie zależało na wyniku, a jedynie na zyskach. Aby tylko film szybko wszedł do kin i zarobił więcej od poprzednich części. Według mnie fani byliby bardziej zadowoleni, gdyby musieli trochę dłużej poczekać, a zyskać lepszy film.

2 komentarze:

  1. Tak, skracanie najlepszych scen, lub w ogóle usuwanie ich tylko dlatego, żeby dodać kolejną scenę walki czy popisać się efektami specjalnymi jest niewybaczalne. Jak brać się do ekranizacji to zrobić to dokładnie.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadzam się i to absolutnie!

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.