wtorek, 21 lutego 2012

Dear Friends

"Przyjaciele są po to, aby ich wykorzystywać"

   Rina (Kitakawa Keiko) to zbuntowana nastolatka, której życie kręci się przede wszystkim w nocnych klubach, gdzie nadużywa alkoholu, narkotyków i seksu z nieznajomymi. Nie obchodzą jej takie wartości jak rodzina, miłość, czy choćby dobre maniery. Uważa, że przyjaciele są jej potrzebni tylko po to, aby ich wykorzystywać.

   Wszystko to zaczyna się zmieniać, gdy dziewczyna mdleje na środku parkietu i trafia do szpitala. Po szeregu badań okazuje się, że Rina ma raka. Początkowo jest zszokowana, ale później już jej nie obchodzi, co się z nią stanie. Jedyne czym się przejmuje to tym, że na jakiś czas utkwi w szpitalu i nie będzie mogła imprezować. Raz udaje jej się wymknąć, co nie kończy się dla niej dobrze.

   W szpitalu zaczyna odwiedzać ją Maki (Motokariya Yuika), koleżanka z klasy. Oczywiście Rina zaślepiona swoim aktualnym życiem nie pamięta biednej dziewczyny, którą zaprosiła na urodziny w podstawówce. Choć chora początkowo nie ma ochoty oglądać koleżanki to jednak przekonuje się do jej obecności. Dodatkowo Maki sprawia, że Rina zaczyna się przejmować walką z chorobą. Po raz pierwszy wykazuje chęć pokonania jej, gdy widzi małą Kanae (Sasaki Mao) z łysą głową, mówiącą jej, że nie wie czy da radę dalej walczyć.

   Można byłoby powiedzieć, że teraz pewnie będzie coraz lepiej. Niestety okazuje się, że rak zaatakował teraz piersi i Rina musi zostać poddana mastektomii. Dla niej, dziewczyny, która podziwiana jest za urodę, figurę, pozowanie od czasu do czasu w magazynach to jest już koniec. Nie może pojąć co się z nią stanie, kto ją będzie podziwiał, kto ją nazwie kobietą jeśli nie będzie miała piersi. Postanawia ze sobą skończyć. Biegnie na dach, już stoi na krawędzi, zamyka oczy i ma skoczyć, kiedy zatrzymuje ją Maki. Robi to w dość drastyczny sposób, ale skuteczny. Nastolatka poddaje się operacji i wychodzi ze szpitala.
  
   Po wyjściu po raz pierwszy od dłuższego czasu udaje się do clubu, gdzie zazwyczaj imprezowała. Patrząc na dawnych znajomych zastanawia się, czy dobrze postąpiła przychodząc tam. Zaczyna rozmawiać z Yousuke (Kikawada Masaya), DJ który się w niej zakochał. Zadaje mu pytania, a jego odpowiedzi wywierały na niej ogromne wrażenie przez co postanawia dać mu jeszcze jedną szanse. Pojechali razem do Love Hotelu i Rina pokazuje mu to co jej się stało. Niestety sytuacja chłopaka przerasta i ucieka od niej. Rina jest załamana i ponownie próbuje się zabić. Ponownie zostaje zatrzymana przez Maki, ale tym razem widzimy, że Maki jest poważnie chora. Praktycznie już nie może mówić i poruszać się, a jej stan ma ulec pogorszeniu, ale mimo to wyznaje przyjaciółce, że przyjaźń z nią sprawia, że chce jej się żyć.

   Po tym wszystkim Rina całkowicie przewartościowuje swoje życie. Zamiast szkodzić innym, chce im pomagać. Teraz przez cały czas może być przy Maki i pomóc jej jak najlepiej przeżyć ostatnie chwile jej życia.

   Ta drama została sfilmowana na podstawie mangi YOSHI'ego. Muszę przyznać, że jak dla mnie to ten autor jest mistrzem w opowiadaniu ludzkich historii. Oglądając już dwie serie Tsubasa no oreta tenshitachi byłam pod ogromnym wrażeniem i praktycznie przy każdym odcinku ryczałam. Teraz też nie obyło się bez łez.

   Można byłoby powiedzieć, że Rina jest zwykłą pustą dziewczynką, która przed wszystkimi gra twardą i nieugiętą, ale tak naprawdę w środku jest słaba. Swoją wulgarnością ukrywa swój strach przed odrzuceniem i przez to woli bawić się wszystkimi. Za to Maki pokazuje jak mały gest, jedno słowo dodało jej siły w dzieciństwie. Pomoc Rinie była dla niej ważniejsza niż jej choroba, dlatego nawet jeśli buntowniczka odpychała ją to ona się w ogóle nie poddawała i brnęła do przodu. Pokazała jej, że w najgorszych momentach potrzebna jest wsparcie drugiej osoby, która w chwilach zwątpienia naprowadzi na właściwy tor.

  
   W główną rolę wcieliła się Kitagawa Keiko, którą znałam już z trzech innych roli Riko w Buzzer Beat, Rei w Sailor Moon Live Action i Yukari w Paradise Kiss. I szczerze mówiąc po obejrzeniu tej drugiej bałam się, że jej gwiazda wygaśnie, ale na szczęście tak się nie stało. Teraz według mnie stała się jedną z najlepszych japońskich aktorek i już nie mogę się doczekać kolejnych dram z jej udziałem. Niestety drugiej głównej aktorki Motokariya'i Yuiki nie znam, więc nie mogę porównać jej gry w innych rolach, ale uważam, że sprawdziła się na równym poziomie z Keiko. Obie rolę były z pewnością trudne dla aktorek.

   Serdecznie polecam Dear Friends każdemu. Pozwala nam on na głębszą analizę naszego życia. Sami zaczynamy się zastanawiać, co by się stało jakby nam się to przytrafiło. Po nim nasze niektóre problemy wydają się głupotami.


3 komentarze:

  1. Książka poruszą bardzo trudny temat. Nikt z nas nie zastanawia się jak to będzie, gdy zachorujemy na nieuleczalną chorobę. A każdego z nas może to spotkać przecież.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo żałuję, ale do tej pory nie miałam kompletnie styczności z kulturą wschodu poza jednym razem kiedy przeczytałam "Norwegian wood" :) Mam strasznie dużo do nadrobienia!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Chętnie przeczytam mangę i zobaczę ekranizacje : )

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.